Każde pokolenie...
- umySŁOWA
- 11 lip 2021
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 23 mar 2022
O pokoleniu Z, oraz stereotypach i różnicach pokoleniowych.

Jestem z pokolenia Z i jestem z tego dumna!
Ludzie często zarzucają nam zarozumiałość, roszczeniowość czy lenistwo. Twierdzą, że nie można na nas polegać, że idziemy na łatwiznę, a jedyne co nas interesuje to nasze smartfony. Nie sądzicie, że to trochę krzywdzące? Bo ja tak.
Czy naprawdę tak jest? Czy można coś zrobić by zmieniono o nas zdanie?
Czy warto się w ogóle starać?
Odpowiedź na żadne z tych pytać nie jest prosta i jednoznaczna, ale postaram się wam jej udzielić.
Po pierwsze, czy to co o nas mówią to prawda?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie wystarczy spojrzeć na siebie samego. Jestem pewna, że znajdą się osoby, które można opisać w ten sposób. Ale nie są to cechy wyłącznie jednego pokolenia. Ludzi z pokolenia Z jest wiele, a każdy z nas jest inny. Nie da się wrzucić całego pokolenia do jednego worka. Nie każdy człowiek urodzony w latach 70-tych będzie przestarzały, nietolerancyjny czy zamknięty na świat. A mimo to, często te cechy przypisuje się temu pokoleniu. Dlaczego? Bo tacy ludzie najbardziej rzucają się w oczy, częściej się ich zapamiętuje. Bo krzyczą głośniej. Co ciekawe jako ludzie najczęściej pamiętamy rzeczy negatywne, znacznie dłużej niż pozytywne. Stąd właśnie biorą się krzywdzące stereotypy i półprawdy powtarzanie między pokoleniami. I tak jest od lat. Dotyczy to wszystkich pokoleń. Pokolenie Baby Boomers miało złe zdanie o milenialsach, milenialsi źle myślą o „zetkach”, a my prawdopodobnie będziemy mieli nie najlepsze zdanie o pokoleniu A. Czy można przyjąć to z pewnik? Oczywiście, że nie. Świat się zmienia i mentalność społeczna także. Faktem jest jednak, że często pokolenia X i Y powielają nie do końca prawdziwe stereotypy.
Czy jesteśmy zarozumiali? Nie, po prostu zdajemy sobie sprawę z własnej wiedzy i umiejętności.
Czy jesteśmy roszczeniowi? Nie, po prostu potrafimy walczyć o swoje i nie boimy się powiedzieć tego co myślimy.
Czy jesteśmy leniwi? Nie, po prostu więcej wymagamy i chcemy pracować w komfortowych warunkach.
Czy faktycznie zależy nam tylko na smartfonach? Nie, po prostu jest to nasze narzędzie pracy, komunikacji i rozrywki.
Czy jest w tym coś złego? Nie.
Oczywiście na pewno znajdą się osoby, które wpisują się w powyższe stereotypy, oraz takie które są kompletnie inne.
I to jest dobre i całkowicie normalne. Ponieważ nie wszyscy jesteśmy tacy sami.
Co możemy zrobić by zmieniono o nas zdanie?
Najpierw zadajmy sobie pytanie, czy naprawdę warto? Czy aż tak zależy nam na opinii innych?
Oczywiście możemy próbować zmieniać się na siłę, by wpasować się w wymagania innych.
Ale czy to na pewno by coś zmieniło?
Wtedy zarzucano by nam, że nie idziemy z duchem czasu, że się nie rozwijamy etc.
W takim razie po prostu róbmy swoje i żyjmy swoim życiem, w taki sposób by było ono przyjemne i byśmy byli szczęśliwi.
Nie próbujmy dostosowywać się do świata. Spróbujmy go zmienić.
Czy warto się jednak starać? Czy nie lepiej po prostu odpuścić i się nie wysilać?
Wszystko zależy od ciebie. Jeśli zdecydujesz, że wolisz spokój, że walka o lepszy świat za bardzo wykończy cię psychicznie, to nie będzie to niczym złym. To, że liczy się dla ciebie własny komfort jest normalne i zdrowe. Jeśli jednak wolisz walczyć i coś zmienić to wiedz, że jestem z ciebie dumna. Jest osoba z pokolenia X, która zawsze powtarza mi „To wy musicie zmienić ten świat. Teraz zależy to od waszej walki. My możemy jedynie pokazać wam jak to się robi”. A zatem obserwujmy i uczmy się, bo sądzę, że warto. Nawet jeśli nie uda nam się dokończyć tej zmiany za życia, to chociaż ją zacznijmy i pozwólmy kontynuować następnym pokoleniom. Może uda się to za sto lat. A może za dwieście. Ale kiedy się uda ten świat będzie lepszym miejscem. Będzie światem, na którym będziemy chcieli żyć.
umySŁOWA
Comentarios